Liebster Award

Znajome blogi opanowało szaleństwo Liebster Award i ja też postanowiłam wziąć w nim udział.  Tym niemniej doszłam do wniosku, że zasady są po to, żeby je łamać, więc nominuję (czy też nagradzam) wyłącznie blogi, które jeszcze nie pojawiły się na liście pracowicie wyprodukowanej przez Olę z Doliny Kulturalnej.

LiebsterAward_3lilapples

Oto moje typy:

Neon – bo dzielę z autorką miłość do Fringe, a także czytam u niej z upodobaniem o tych wszystkich horrorach, których boję się obejrzeć.

Nie tylko Musierowicz – świetny blog, którego autorka rozbiera książki z czasów PRL na czynniki pierwsze.

O ruchomych obrazkach – Agna ogląda mnóstwo filmów i ciekawie o nich pisze. Zarejestrowała również upadek czasopisma Film, co miesiąc recenzując kolejne numery aż do zamknięcia gazety.

Mistycyzm popkulturowy – dużo i dobrze o komiksach i innych ciekawych zjawiskach popkulturowych.

Stray Alchemist – niestety blog od dłuższego czasu martwy, co nie znaczy, że nie warto go poczytać wstecz.

Altergranie – mądrze i ciekawe o grach.

Jeśli któryś z nominowanych pragnie odpowiedzieć na pytania, to proszę bardzo o kontakt – coś wymyślę 🙂

 

Update: Na prośbę Rinoasin dodaję listę pytań.

1. Twój ulubiony środek lokomocji.

2. Gdyby kręcono w Hollywood film o twoim życiu, która z gwiazd najlepiej sprawdziłaby się jako ty?

3. Gdybyś nie blogował/a o kulturze, to o czym?

4. Wymarzony zawód (niezależny od predyspozycji i warunków).

5. Najbardziej śmieszy cię…

6. Masz niepowtarzalną szansę naprawić błędy Akademii i wręczyć drugiego w historii Oscara za reżyserię kobiecie. Której reżyserce przyznał/a/byś nagrodę i za jaki film? (film nie musi być z tego roku, może być wcześniejszy)

7. Batman Nolana czy Batman Burtona?

8. Ulubiony komiks (może być z dzieciństwa).

9. Film Disney’a, który twoim zdaniem najbardziej zasłużył na wieczne zapomnienie.

10. Sexiest Man/Woman Alive to według ciebie…

11. Czego twoim zdaniem najbardziej brakuje w dzisiejszych grach komputerowych?

 

A teraz moje odpowiedzi.

Najpierw od Izy

1.Do której serialowej rodziny chciałbyś/łabyś należeć?

Do rodziny Fostersów, pod warunkiem, że byłabym Stef. Ewentualnie do rodziny Cohenów z The O.C. Zawsze marzyłam o tym, żeby mieszkać nad oceanem.

2.Jeśli miałbyś/miałabyś okazję dać Morganowi Freemanowi jakikolwiek tekst do przeczytania, to co by to było?

Nie mam pojęcia. Pewnie nawet książka telefoniczna w jego wykonaniu byłaby fascynująca.

3. Wpis na blogu, którego pisanie sprawiło Ci najwięcej frajdy.

Bardzo lubię pisać swoje głupie posty w rodzaju tego o świątecznych strojach, ale mam podejrzenie, że poza mną one nikogo tak bardzo nie śmieszą. Poza tym dobrze mi się pisało wpis o 10 najlepszych odcinkach X-Files, bo dzięki niemu zrobiłam sobie miłą wycieczkę w przeszłość. Ale chyba największy wewnętrzny chichot opanował mnie przy przygotowywaniu tekstu o gołych panach, zwłaszcza kiedy wyobraziłam sobie miny niektórych potencjalnych czytelników 🙂

4. Scena filmowa, którą chciałbyś/chciałabyś odtworzyć w swoim życiu.

Pfff… Odtworzyć czy przeżyć? Chciałabym dostać list z Hogwartu. O, i może jeszcze jak Neo przelecieć przez ten hol, robiąc totalną rozwałkę. To mogłoby mi dobrze zadziałać na poczucie zajebistości.

5. Twoja najbardziej geekowska fantazja seksualna.

Hm, nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Seks w zakazanej części Hogwarckiej biblioteki?

6. Najbardziej znienawidzona postać serialowa.

Rzadko kiedy odczuwam silne negatywne emocje względem fikcyjnych postaci, ale jeśli już kogoś miałabym wybrać, byłby to Pete Campbell z Mad Men. Pete to śliski, przemądrzały dupek i karierowicz, ale nawet jego lubię oglądać, bo jest przy tym taki cudownie nieszczęśliwy.

pete campbell

7. Jesteś supersławnym blogerem i dostajesz okazję uczestniczenia w powstawaniu filmu swojego ulubionego reżysera. Którego wybierasz? I jak wyobrażasz sobie swoją rolę w filmie?

Trudno powiedzieć, że to mój ulubiony reżyser, ale chętnie zagrałabym w filmie u Nolana, bo myślę, że to mogłaby być fajna zabawa. Jeśli chodzi o moją rolę, jest mi obojętna, bylebym miała do zagrania scenę pocałunku z Jakiem Gyllenhaalem (a potem na pewno bym zginęła, w końcu u Nolana ciężko doczekać się sensownej i żywej jednocześnie kobiecej postaci).

8. Film, którego nigdy nie podejrzewałeś/łaś o to, że wzruszy Cię do łez.

Armageddon. Płakałam na nim jak bóbr, a potem chyłkiem wychodziłam z sali, żeby nikt nie zauważył. Nigdy chyba nie byłam równie wściekła na twórców, że wsadzili mnie na taką głupią emocjonalną minę.

9. Który serial powinien otrzymać swoją filmową kontynuację?

The X-Files. Wiem, że taka kontynuacja już była, ale chętnie zobaczyłabym kolejny odcinek. Zwłaszcza w reżyserii Davida Finchera.

10. Jakie smakołyki pomagają Ci w pisaniu?

Czekolada. Najlepiej milka z wypełnieniem chocolade dessert albo Oreo.

ChocolateDessertMousse

11. Film, który byłby idealny, gdyby nie jego zakończenie (wiem, niebezpieczne pytanie).

Nie przychodzi mi do głowy taki film, więc odpowiem nieco obok tematu – Top of The Lake. Może nie byłby idealny, ale zasłużyłby na mocną piątkę z plusem, tymczasem z powodu zakończenia oceniłabym go na ocenę niżej.

A potem od Myszy

1. Ulubiona piosenka „z filmu”?

Mam dużo ulubionej muzyki filmowej, ale na tę chwilę wybieram chyba A Real Hero z filmu Drive.

2. Reżyser, którego filmów z zasady nie lubisz?

Proste – Lars Von Trier. Rzygam jego emocjonalnymi ciosami poniżej pasa, a już Tańcząc w Ciemnościach uważam za szczytowe osiągnięcie w dziedzinie znęcania się nad widzem. Dobra, może przebija go pod tym względem Carlos Reygadas, ale Reygadas przynajmniej próbuje odnosić się do rzeczywistości, podczas gdy Trier serwuje widzowi laboratoryjnie wypreparowane okropności i jeszcze przy tym zgrywa wrażliwego. Bleh.

3. Film, który obejrzałeś/obejrzałaś w tym roku, a który najbardziej Cię zaskoczył (pozytywnie lub negatywnie)?

Take This Waltz. Nie spodziewałam się po nim niczego dobrego, a jest to najlepszy film, jaki widziałam w tym roku.

4. Serial do którego oglądania trudno jest Ci się przyznać przed znajomymi?

Hm, nie wiem, chyba nie ma takiego. Trochę się czasem wstydzę, że podobało mi się The O.C. i The Fosters, ale nie tak znowu bardzo, żebym się miała nie przyznawać do oglądania.

5. Książka, która zmieniła Twoje życie?

Może „zmieniła moje życie” to za dużo powiedziane, ale bardzo podobało mi się The Antidote Olivera Burkemana. Fajnie tłumaczy to, co sama podskórnie wyczuwałam, a nie umiałam ubrać w słowa – że to nie ze mną, a z naszymi czasami jest coś nie tak. Niby to wiedziałam wcześniej, ale autor jakoś tak to ładnie, prosto, a jednocześnie filozoficznie wytłumaczył.

the antidote

6. Gdyby Twoje życie miało przypominać dowolny serial, który byś wybrał/wybrała?

Może The L Word? Dzieje się w Kalifornii, gdzie jest ciepło i pojawia się w nim dużo ładnych kobiet. Mogłabym też zająć się próbą odkrycia, kto tak naprawdę zabił Jenny.

7. Twoje tegoroczne (lub zeszłoroczne) odkrycie muzyczne?

Llorde? Kimbra? Asaf Avidan? Agnes Obel? Forest Sword? First Aid Kit? Wyjątkowo trudno powiedzieć, akurat bardzo dużo tego było.

8. Gatunek filmowy, którego oglądanie przychodzi Ci z trudem?

Horrory. Okropnie się boję i potem nie mogę spać.

9. Wymarzony geekowski pojazd, który chciałbyś/chciałabyś sobie sprawić?

Latający Batmobil.

10. Wyobraź sobie, że Twój znajomy/znajoma może Cię przedstawić Twojemu ulubionemu aktorowi/aktorce/muzykowi/twórcy/pisarzowi/whatever. Czy korzystasz z okazji, by poznać swojego idola?

Pff, oczywiście. Następnie robię z siebie kompletną idiotkę i palę się ze wstydu na myśl o tym spotkaniu przez kolejne 25 lat.

11.Najbardziej żenujący utwór, jaki ostatnio wpadł Ci w ucho?

Wrecking Ball Miley Cyrus.

11 comments

  1. No patrz, oprócz miłości do „The Good Wife” współdzielimy także miłość do Milki Oreo, piosenki Real Hero oraz antypatię do Larsa Von Triera. A, no i też płakałam na Armageddonie 🙂

Dodaj komentarz